Tradycją już się stało w naszym przedszkolu obchodzić Zapusty. W tym roku jest zabawa, są też bliny, różnorodne smakołyki, ale nie ma Marzanny, czyli wypędzamy Zimę na swój własny sposób.
A jak to Zapusty na Litwie bez blinów, rodzice napiekli nam pysznych blinków, które to w mgnieniu oka znikły z tac.
Dzieci miały pyszny stół na Zapusty, pięknie się bawiły, rysowały swoje wymarzone bliny na kartkach papieru po skosztowaniu tych, które przynieśli rodzice.
Cieszy, że tak mile wspólnie spędziliśmy czas.